
Pojawiła się nowa jednostka czasu – jeden turnus! Jest szybsza od światła! Ta niepostrzeżenie minęły te dwa tygodnie w nadmorskim Dźwirzynie.
Ostatni dzień wynagrodził nam wszystkie niepowodzenia pogodowe. Upalna temperatura, czyste, błękitne niebo, lekka bryza i słońce… Idealna pogoda. Nic dziwnego, że praktycznie cały czas spędziliśmy na plaży, ale w różnych sytuacjach.
Najpierw było klasyczne plażowanie, słodkie lenistwo w promieniach słonecznych przerywane kąpielami, potem trochę plażowej siatkówki i słodkie harce a na koniec PASTING PARTY!
Po uroczystym zakończeniu, wręczeniu wyróżnień i wykupieniu fantów przyszedł czas na rozstanie z morzem.
Oczywiście tylko do następnego razu!