Wygórowane oczekiwania wobec dzieci. Nie tędy droga.

„Nawet najlepsi muszą mieć prawo do potknięcia. Dzieci, od których oczekuje się perfekcji, często nie mają takiego prawa” – wskazują dr Dorota Szczygieł i dr Konrad Piotrowski, psychologowie z Uniwersytetu SWPS, którzy wraz z Gao-Xian Linem z belgijskiego Uniwersytetu Louvain analizowali związek perfekcjonizmu zorientowanego na dziecko z wypaleniem rodzicielskim.

W badaniu wzięło udział 325 rodziców z Polski, którzy mieszkali w jednym gospodarstwie domowym z co najmniej jednym dzieckiem w wieku od 3 do 19 lat. Wnioski z badania zostały opublikowane w piśmie „Personality and Individual Differences”.

Wygórowane oczekiwania wobec dzieci mogą narazić je m.in. na rozwój lęku przed oceną i niską samoocenę. Natomiast rodzice, oczekując perfekcji od dzieci, narażają także siebie na ryzyko wypalenia rodzicielskiego – wskazują badacze z Uniwersytetu SWPS.

Jak potwierdzają badania istnieje związek perfekcjonizmu zorientowanego na dziecko z wypaleniem rodzicielskim. W dzisiejszym świecie ludzie dążą do posiadania perfekcyjnego dziecka.

Obserwowany w ostatnich dziesięcioleciach wzrost indywidualizmu, czyli tendencji do skupiania się na własnych celach i osiągnięciach, zmusza ludzi do konkurowania z innymi. Jeżeli chcę coś osiągnąć, muszę być jak najlepszy, a na pewno lepszy od innych. Klimat rywalizacji powoduje, że dążymy do doskonałości, stawiając sobie wysokie – często zbyt wysokie – wymagania. Wysokie wymagania, połączone z krytyczną – często nadmiernie krytyczną – oceną siebie, dotyczą nawet tak prywatnej sfery życia, jak rodzicielstwo.

W przypadku dzieci bycie odbiorcą tego typu oczekiwań prowadzi do rozwoju lęku przed oceną, niskiej samooceny, a w niektórych przypadkach – nawet takich zaburzeń zdrowia psychicznego, jak zaburzenia odżywiania lub depresja. Prowadzi także do rozwinięcia dysfunkcyjnych form perfekcjonizmu, które przejawiają się w tym, że dziecko, a potem nastolatek i wreszcie dorosły, mają poczucie, że niezależnie od tego, co robią, zawsze coś jest nie tak, że nigdy nie są wystarczająco dobrzy. Jest to źródłem wielu innych problemów, jak uzależnienia i zaburzenia afektywne. – zobacz też Diagnoza – i co dalej? Jak poradzić sobie z cukrzycą na początku drogi?

Jeśli rodzic ma przekonania, że dziecko nie jest wystarczająco perfekcyjne – doświadcza stresu, a wreszcie wypala się. Inaczej mówiąc, to nie wysokie standardy stawiane dzieciom same w sobie – ale przekonanie, że dziecko tych standardów nie spełnia, przyczynia się wypalenia rodzicielskiego. 

Jak zatem przekonać rodziców, by przestali porównywać własne dzieci z nierealistycznym wyobrażeniem o tym, jakie one powinny być?

Zdaniem naukowców rodzice powinni zmienić swoje nastawienie. Perfekcjonizm nie jest cechą, którą łatwo zmodyfikować. Badanie sugeruje inne rozwiązanie.

– Biorąc pod uwagę łagodzący efekt inteligencji emocjonalnej, uważamy, że ryzyko wypalenia rodzicielskiego z powodu perfekcjonizmu zorientowanego na dziecko można zminimalizować, jeśli rodzice zwiększą jej poziom. – twierdzi dr Dorota Szczygieł, psycholog z Uniwersytetu SWPS. – Innymi słowy, byłoby owocne i pomocne zapewnienie rodzicom, którzy wykazują wysoki perfekcjonizm zorientowany na dziecko, pomocy psychologicznej mającej na celu poprawę ich inteligencji emocjonalnej. W tym umiejętności takich, jak identyfikowanie, rozumienie, regulowanie i wykorzystywanie emocji. – dodają naukowcy.

Źródło: Nauka w Polsce/PAP MediaRoom

Skip to content